środa, 27 kwietnia 2011

Był sobie klub ?

Już niedługo z piłkarskiej mapy może zniknąć jeden z najbardziej zasłużonych polskich klubów. Pogoń Lwów, wskrzeszona w październiku 2009 roku, ma ogromne problemy finansowe. Rezygnacja sponsora strategicznego spowodowała, że drużyna stoi na krawędzi bankructwa. Poprzedni sezon nie wskazywał jeszcze, że może być aż tak źle. Zespół wygrał Ligę Miasta Lwowa, awansował do Wyższej Ligi Obwodowej (IV liga) oraz dostał się do finału rozgrywek o Puchar Miasta Lwowa. Niestety coraz większe kłopoty finansowe mogą zmusić włodarzów do wycofania klubu z rozgrywek ligowych. Wówczas jego istnienie będzie zagrożone. W tym miejscu warto przytoczyć historię tej legendarnej drużyny, jednej z najlepszych w okresie międzywojnia.

Kolebka piłkarstwa polskiego

Pogoń to jeden z pierwszych klubów założonych w Polsce, zaś Lwów był pierwszym miastem rekrutującym młodzież do tworzonych w owym czasie drużyn piłkarskich. Inicjatorem i wielkim entuzjastą tej dyscypliny był Eugeniusz Piasecki. W 1899 roku objął funkcję nauczyciela w IV Gimnazjum, a w 1904 utworzył zespół pod nazwą Klub Gimnastyczno-Sportowy IV Gimnazjum, który dał początek Pogoni. Wówczas organizowano turnieje rozgrywane w Krakowie, między lwowskimi zespołami a tamtejszymi szkołami. Pomysłodawcami takich rozgrywek, które dały początek piłkarstwu krakowskiemu, byli Piasecki oraz Henryk Jordan.

Pierwszy oficjalny mecz Pogoń (pod tą nazwą) rozegrała z Czarnymi Lwów w 1907 roku, zaś jej pierwszym prezesem został wspomniany wcześniej Piasecki, który pełnił tę funkcję przez dwa lata. W tym czasie został opracowany statut drużyny, która otrzymała także własne boisko. Jej twórca nie ograniczał działalności jedynie do pracy w klubie. Z jego inicjatywy powstał 1909 Polski Związek Sportowy we Lwowie, a w 1911 roku Związek Polskiej Piłki Nożnej z siedzibą w Krakowie.

Z klubem i jego początkami łączy się nierozerwalnie rodzina Kucharów. Ludwika i Ludwik Kucharowie opiekowali się sportowcami i nie szczędzili grosza na wszelkie wyjazdy czy zakup sprzętu. Natomiast ich sześciu synów rozsławiło w późniejszych latach lwowski zespół. Najwybitniejszym sportowcem spośród nich był Wacław Kuchar (którego sylwetkę już prezentowałem), lider i najlepszy strzelec Pogoni w jej historii – 1065 goli (dwukrotnie był królem strzelców, lata 19222 i 1926), wielokrotny reprezentant kraju w latach międzywojennych – 25 występów.

W wolnej Polsce

Pierwszy rok rozgrywek o tytuł mistrza Polski nie był dla Pogoni udany. Drużyna zajęła dopiero 4 miejsce. Następny sezon to początek „złotej ery” i dominacja na rodzimym podwórku. Cztery tytuły z rzędu wywalczone zostały w latach 1922, 1923, 1925, 1926 (w 1924 roku rozgrywki nie odbyły się ze względu na przygotowania do Igrzysk Olimpijskich). Trzon drużyny tworzyli wówczas ważni gracze drużny narodowej: wspomniany wcześniej Wacław Kuchar, Mieczysław Batsch, Józef Garbień, Karol Hanke, Józef Słonecki, Emil Goerlitz, Franciszek Giebartowski oraz Władysław Olearczyk. Trenerem był Austriak Fischer, który zaszczepił zawodnikom nowoczesny, ofensywny styl gry. W latach 1925-1926 zespół zanotował wspaniały rekord 16 meczów bez porażki, nie przegrywając w ciągu tych dwóch lat żadnego ligowego spotkania.

Następne lata, w nowo utworzonej jednorodnej lidze, nie były już dla nich tak udane. Mimo to klub zdobył trzykrotnie wicemistrzostwo - 1932, 1933 oraz 1935. Na przełomie dekad doszło w zespole do zmiany pokoleń. Odchodzili starsi zawodnicy, jak np. Garbień, a w ich miejsce pojawiali się nowi, jeszcze niedoświadczeni piłkarze. Nową gwiazdą został Michał Matyas, król strzelców z 1935 roku, najskuteczniejszy strzelec Pogoni w rozgrywkach ligowych – 100 goli, a także wielokrotny reprezentant kraju – 18 meczów. Oprócz niego gwiazdami klubu byli Spiridon Albański – 21 meczów oraz Jan Wasiewicz – 14 meczów w drużynie narodowej.

W latach międzywojennych Pogoń często mierzyła się z drużynami zagranicznymi. Do jej największych osiągnięć należą: zwycięstwa ze Standardem Liege 3-0, Milanem 5-3, Lewskim Sofia 1-0 oraz Hapoelem Tel-Aviv 7-2.

Koniec działalności ?

Niestety burzliwe i tragiczne wydarzenia lat 1939-1945, spowodowały nie tylko dramat wielu tysięcy ludzi, ale miały także niebagatelny wpływ na losy zawodników oraz klubów. W 1945 roku po przejęciu znacznych ziem wschodniej Polski przez Związek Radziecki, w tym i Lwowa, siłą rzeczy drużyna przestała istnieć. Drużyna, która osiągała niesamowite sukcesy w latach międzywojennych, i która zrobiła tyle dobrego dla polskiej piłki. Dlatego wielką szkodą byłoby definitywne zakończenie jej działalności, tuż po reaktywowaniu w 2009 roku. Widocznie współczesną piłką rządzi tylko i wyłącznie pieniądz oraz komercyjne chwyty mające zaspokoić konsumpcyjne żądze społeczeństw. Gdyby zaś w większej cenie były piękne, szlachetne i czyste idee piłkarskie to wówczas zespół nie musiałby się martwić o swoją przyszłość.

Garść statystyk

Klubowe rekordy
Najwyższe zwycięstwo: 12:0 (1922 z Ruchem Wielkie Hajduki i w 1926 z KS Lublinianką)
Najwyższa porażka: 0:7 (1928 z Legią Warszawa oraz w 1931 z Wartą Poznań)
Najlepszy strzelec ligowy: Michał Matyas - 100 goli
Najwięcej meczów w lidze: Spirydon Albański – 234 mecze
Najlepszy strzelec w historii: Wacław Kuchar – 1065 goli
Królowie strzelców: Wacław Kuchar – 1922, 1926; Michał Matyas - 1935

Sukcesy
Mistrzostwo Polski: 1922, 1923, 1925, 1926
Wicemistrzostwo Polski: 1932, 1933, 1935
Ogółem w 1 lidze Pogoń spędziła 13 sezonów, rozgrywając 273 mecze, wygrywając 130, remisując 44, przegrywając 99, bramki 537-437.

Reprezentanci kraju:
Wacław Kuchar, Spiridon Albański, Michał Matyas, Jan Wasiewicz, Mieczysław Batsch, Józef Garbień, Karol Hanke, Józef Słonecki, Emil Goerlitz, Franiszek Giebartowski, Karol Kossok, Edmund Niechcioł-Majowski, Władysław Olearczyk, Stanisław Deutschmann, Bronisław Fichtel, Ludwik Szabakiewicz, Antoni Borowski, Ludwik Schneider, Stefan Sumara, Alfred Zimmer.

Bibliografia
Hałys Józef, Polska piłka nożna, Kraków 1986, Krajowa Agencja Wydawnicza, s. 812-821.

1 komentarz:

  1. szkoda takiego klubu, który zapisał się w kartach hstorii a teraz może zniknąć z piłkarskiej mapy takich klubów jest wiele więcej grających kiedyś np. w ekstraklasie a teraz kopiących się gdzieś w IV lidze ale jak to mówią jest sianko jest granko.

    OdpowiedzUsuń